12.05.2012 21:10
W krzywym zwierciadle.....
Nie kupuj motocykla, to istne zło. Nie dość, że szybkie, to na dodatek jeszcze drogie jak cholera. Może nawet nie w zakupie, ale utrzymaniu na pewno. Tak naprawdę podjęcie decyzji o jeżdżeniu motocyklem należy zaklasyfikować do jednej z najgłupszych. Nie mówię bynajmniej o tym, że na pojeździe jednośladowym, tylko konkretnie o motocyklu. Dlaczego? No generalnie dlatego, że pod absolutnie żadnym względem jazda taka nam się nie opłaca. Po pierwsze, kupno motocykla. Jeżeli chcemy nabyć coś co jeździ, najpierw sami musimy zjeździć pół kraju, w poszukiwaniu dobrego egzemplarza, uprzedzając to co najmniej miesięczną obserwacją ogłoszeń internetowych. Na temat kupna motocykla napisano już tyle artykułów, a sam temat był na tylu forach wertowany, że starożytnym Egipcjanom zabrakłoby papirusu na spisanie tego.
Drugą jakże bezsensowną kwestią jest kupno niezliczonej ilości odzieży, kasków, rękawic itd. Nie dość, że wypada się w to wszystko wyposażyć to na domiar złego prawie każdego sezonu trzeba którąś z tych rzeczy wymienić. Bez sensu.
Trzecią rzeczą, która z motocykla czyni kompletnie poroniony pomysł to same koszty eksploatacji. Wymiana oleju co 6-7 tyś km.? Przecież jak ktoś mieszka w Australii to wystarczy, że pojedzie dwa razy po bułki i już będzie musiał zmieniać olej z filtrem. Opony, też są tak trwałe, że starczają za następny winkiel i trzeba je co chwile wymieniać.
Czwartą rzeczą, która czyni z motocykla coś kompletnie bezużytecznego jest niebezpieczeństwo jakie wiąże się z jazdą na nim. Wpadniesz w dużą dziurę - śmierć, uderzenie większego owada – śmierć, przywalisz przy 40 km/h w drzewo – śmierć. Sam widzicie, że to trzeba być bez mózgu, aby jeździć.
Oprócz tego co wymieniłem powyżej i czyni motocykl kompletnie nieprzydatnym wehikułem można z niego korzystać tylko przez pół roku i to te pół roku, w którym jak założysz kask, to wizjer zmienia się w szybkę od piekarnika, bez sensu.
Wniosek może być tylko jeden. Nie kupuj motocykla, jest to kompletnie nieprzydatne urządzenie, które służy tylko do zadawania lansu i wypacania nadmiaru wody z organizmu. Ponadto jest cholernie drogie w utrzymaniu, a i tak można jeździć tylko jak temperatura przekracza + 15, bo inaczej odmrozi Ci każdą kończynę.
Motocykle?
Bez sensu, ale.........
Komentarze : 4
Dużo w tym prawdy,ale właśnie zawsze jest to słynne "ale".Dużo jest prawdy w tym tekście prawdy "ale" każda pasja rządzi własnymi zasadami.Chyba tylko jazda na motorze (czy inne zainteresowanie/hobby) odrywa od rzeczywistości często bardzo szarej i pozwala na samorealizację i urzeczywistnienie naszych pragnień i marzeń.A koszty to osobna para kaloszy:)
Wszystko, co fajne jest zakazane, tuczące, niezdrowe, niebezpieczne albo bez sensu.
P.S. Mamy pdobne zbroje. :-)
No pewnie, że teoretyk, a kilometry kręcę tylko wirtualne ;] Książkę też mogę napisać, tylko będzie cieniutka z dużą ilością obrazków, tak abyś mógł przeczytać.
kolejny motocyklista teoretyk :)
a weź ty książke napisz
o tym jaki ty jestes hardcorowy i zbuntowany hehe
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- O moim motocyklu (1)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (24)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)